Super User

AKTUALNOŚCI

Super User

Super User

niedziela, 17 luty 2019 20:14

ADOPTOWANI - galeria

Na tej stronie znajdziecie ich zdjęcia, ale więcej o nich przeczytacie w ich albumach na FB:

https://www.facebook.com/pg/funduszmigotkowy/photos/?tab=albums

 

niedziela, 17 luty 2019 20:01

Z NAMI DO KOŃCA - galeria

BOJKA to niedowidząca sunia, która przez 10 (!) lat w schronisku uchodziła za nietykalską. Był to jeden z tych psów bez szans na adopcję z wielu powodów. Miała bardzo złamana psychikę. W domu tymczasowym odnalazła swoje miejsce.

KAJA to staruszeczka, która po 15 latach w domu na kanapie, po śmierci pana trafiła do schroniska. Jest psem wiekowym i chorym, dlatego nie mielibyśmy serca, gdybyśmy po raz kolejny kazali zmieniać jej miejsce na te ostatnie dni. Jest po wycięciu kilku nowotworów, a także miała incydenty padaczkowe. Ma cudowny dom fundacyjny.

KASZTANEK to 200% cukru w cukrze… Psiak przekochany i przegrzeczny. Uwielbia przytulanie i pieszczoty. Jest bardzo wpatrzony w opiekuna. Ma za sobą nieciekawą przeszłość i wiele lat za kratami. Ze schroniska został wydany do adopcji, z której wrócił po tygodniu, gdyż bronił na spacerach swojej pani przed innymi psami… W hoteliku nie ma podobnych zapędów. Może wie, że nie ma nic swojego do bronienia? A może wie, czym to grozi? Kasztanek ma ok 7 lat i waży ok 9 kg.

MINI to mikro sunia i wielki włóczykij. Poznaliśmy ją wałęsającą się po pewnym miasteczku. Przychodziła do kościoła i płakała. Nie doczekała się jednak pomocy. Zabrało ją w końcu schronisko. Mini jest malutka, ale nie jest typem psa do noszenia na rękach i w torebce. To mała indywidualistka. Kontakt z człowiekiem i psami lubi na swoich zasadach. Ma ok 11 lat. Ma cudowny dom fundacyjny.

MISIA to staruszeczka, która znalazła się w schronisku bez żuchwy, najpewniej po jakimś wypadku komunikacyjnym. Radzi sobie cudownie. Mimo, że jest u nas najmniejsza, to dowodzi wszystkimi w domu tymczasowym i nie da sobie w kaszę dmuchać.

PANNA MIGOTKA to stareńka sunia, która została znaleziona na drodze. Szła powłócząc wielkimi guzami. Na cito została zoperowana i wydaje się, że mimo wieku i chorób cieszy się życiem w domu tymczasowym. Krzywa główka to wynik przebytych w przeszłości urazów.

PIKUŚ I PCHEŁKA PIKUŚ I PCHEŁKA to prawdopodobnie mama i syn, którzy latami razem koczowali na działkach i tak trafili w końcu do schroniska i do nas. Żyli nie odstępując się na krok i na krok nie odstępując opiekuna z hotelu. Po dramatycznej śmierci Pchełki Pikuś postanowił pod naszą opieką pozostać ze swoimi opiekunami z hotelu. Nie mamy serca fundować mu kolejnej traumy. 

piątek, 01 luty 2019 14:21

JAK POMÓC

„Nawet najmniejsza pomoc jest lepsza od wielkiego współczucia”

Jedną z głównych metod pomocy nam jest niewątpliwie WSPARCIE MATERIALNE.
Za naszą ciężką pracę nie pobieramy żadnego wynagrodzenia, jednak nasi podopieczni potrzebują środków na opłacenie hoteli, w których mogą bezpiecznie czekać na dom; opieki weterynaryjnej oraz kosztów utrzymania, takich jak na przykład karma. Nie mamy środków od państwa, ani żadnych dotacji, a wszystkie koszty naszej działalności pokrywamy z darowizn prywatnych darczyńców.
Aby nam pomóc możesz po prostu wpłacić grosz na utrzymanie zwierzaków czy to ogólnie czy wybranego przez siebie ulubieńca lub zakupić coś z potrzebnych im rzeczy i przesłać na wskazany przez nas adres. To ważne, aby przed wysyłką skontaktować się z nami i poprosić o adres, pod którym aktualnie przebywa dany podopieczny, któremu chcesz pomóc. Psiaki nasze bowiem znajdują się w kilku hotelach oraz domach tymczasowych na terenie całej Polski.

Dane do wpłat:
Fundacja "Fundusz Migotkowy"
Nr konta: 90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
IBAN: PL90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
SWIFT: BREXPLPWMBK
paypal: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Koniecznie z dopiskiem - darowizna

Jeśli nie masz czasu wypełniać tradycyjnego przelewu, możesz skorzystać z możliwości wykonania szybkiej wpłaty, wspierając jedną z naszych zbiórek lub też nasze cele statutowe za pośrednictwem platformy Ratujemy  Zwierzaki. Pamiętaj, że ten sposób płatności obarczony jest prowizją. 

 


 

 

 

Od teraz, kupując w swoich ulubionych sklepach, możesz też nam pomagać!

To bardzo proste. Wystarczy tylko, że wejdziesz do sklepu nie jak zazwyczaj, a wybierając go na
stronie Fani Mani :)
Najlepiej jak założysz tam wcześniej konto, do którego przypiszesz od razu Fundusz Migotkowy :)
Jeśli zainstalujesz sobie Przypominajkę (jedno kliknięcie), to nie musisz się już niczym martwić i wchodząc z danego komputera na jakikolwiek sklep, który wspiera Fani Mani, od razu zostaniesz o tym poinformowany. Tak samo działa to w telefonie.

Sklepy przekazują mały procent od Twoich zakupów na nasze konto czyli Ciebie to nic nie kosztuje, ale dla nas w skali miesiąca zmienia to naprawdę wiele! Może to na przykład uratować życie 1 psa...

Warto poświęcić 5 minut i założyć konto na Fani Mani :)
Prosimy, zrób to dla nas!

Zostań wirtualnym opiekunem
Jeśli nie możesz przygarnąć psa do swojego domu, a chciałbyś mieć tego namiastkę - przygarnij psa do swojego serca i zostań WIRTUALNYM OPIEKUNEM :)

Wirtualny opiekun to wspaniała instytucja, dzięki której tak naprawdę możemy działać, planować, zapewnić poczucie bezpieczeństwa naszym podopiecznym.

Na czym to polega?

Wybierasz sobie psiaka i ustawiasz stały przelew dla niego na dowolną kwotę co miesiąc. Nie ma minimalnej kwoty, liczy się każdy stały grosz, na jaki możemy liczyć. Może 5 zł nie zbawia świata, ale jeśli kilkadziesiąt osób ustawi taki przelew, my możemy opłacić co miesiąc hotel jednemu psu. Hotel, leczenie, karmę czy inne ważne rzeczy.

Jeden pies dzięki Wam – wirtualnym opiekunom – dostanie szansę na lepszy los. Tak powstał Fundusz Migotkowy – dzięki wirtualnym opiekunom, którzy wpłacając stale swoje darowizny pomagali kolejnym i kolejnym psom. Przez lata naszej działalności było ich naprawdę sporo – psich staruszków bez szans, chorych, przerażonych, które tylko dzięki takiej pomocy nie odeszły bezdomne.

Warto pomagać! Zostań wirtualnym opiekunem!

Dane do wpłat: Fundacja "Fundusz Migotkowy"
Nr konta: 90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
IBAN: PL90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
SWIFT: BREXPLPWMBK
paypal: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Koniecznie z dopiskiem - imię psa - wirtualny opiekun

Nie wiesz komu pomóc? ZOBACZ
Nakarm psa
Mamy pod opieką masę psiaków, z których każdy musi jeść. Na ogół są to starsze psy, chore, z których wiele ma specjalistyczną dietę. To się także stale zmienia. Dlatego jeśli chciałbyś nam pomóc kupując karmę – prosimy – napisz do nas. Powiemy Ci kto i jakiej karmy potrzebuje oraz na jaki adres ją przesłać.

Taka pomoc jest dla nas ogromnie ważna!

Karmę można zamówić w sklepie internetowym i skierować wysyłkę bezpośrednio do domu tymczasowego lub hoteliku.

To ważne, aby przed wysyłką skontaktować się z nami i poprosić o adres, pod którym aktualnie przebywa dany podopieczny, któremu chcesz pomóc. Psiaki nasze bowiem znajdują się w kilku hotelach oraz domach tymczasowych na terenie całej Polski.
Zrób prezent
Nasze psy na co dzień potrzebują bardzo wielu rzeczy. Przydają nam się obroże, smycze, szelki, kocyki, legowiska, zabawki, gryzaki, suplementy, obróżki foresto, obróżki antystresowe, Zylkene, podkłady, pieluszki i wiele innych akcesoriów…

Jeśli chciałbyś pomóc nam w ten sposób, napisz do nas i dowiedz się czego aktualnie nam potrzeba i dla jakiego psa. Chętnie Ci podpowiemy. Zakupów można dokonać w dowolnym sklepie i zamówić wysyłkę od razu na adres wybranego psiaka.

To ważne, aby przed wysyłką skontaktować się z nami i poprosić o adres, pod którym aktualnie przebywa dany podopieczny, któremu chcesz pomóc. Psiaki nasze bowiem znajdują się w kilku hotelach oraz domach tymczasowych na terenie całej Polski.
Zorganizuj swoją zbiórkę
Każdy może przejąć inicjatywę w pomaganiu. Ty też! :)

Masz urodziny? Zorganizuj dla nas zbiórkę na FB. To świetny sposób aby pomóc nam zarówno finansowo, jak tez w promocji Fundacji i jej celów statutowych.

A może bierzesz ślub? Poproś gości o karmę zamiast kwiatów.

Może dowiesz się który psiak np. nie ma jeszcze obróżki przeciw kleszczowej, a potem zrobisz zrzutkę na ten cel wśród kolegów z pracy?

Jest wiele sposobów pomocy. Zbiórki w gronie rodziny i znajomych są fantastycznym gestem w kierunku bezdomnych zwierzaków. Przy okazji szerzysz wiedzę o problemie bezdomności.

Pomagaj razem z nami :)
Zostań domem tymczasowym
Co to jest dom tymczasowy?

To dom czasem na chwilę, a czasem do końca psich dni. Dom, który potrafi ocalić życie.

Nie masz możliwości finansowych, aby przygarnąć kolejnego psa? Nic nie szkodzi! Z pomocą fundacji możesz uratować ich wiele. Bezdomne psiaki potrzebują gdzieś móc poczekać na swój docelowy dom. Tak powstała idea domów tymczasowych. Dom tymczasowy może liczyć na pokrycie kosztów utrzymania psa przez fundację.

Mając, tak jak my, pod opieką psie staruszki, nierasowe, często chore lub z traumą, wiemy, że wiele z nich nigdy nie znajdzie domu. W tej sytuacji chętnie wspieramy psiaka dożywotnio w domu tymczasowym. To lepsza opcja dla psich dziadków i okaleczonych psich duszyczek niż duże stado w hotelu. Prawdziwie domowe warunki mogą zdziałać cuda w leczeniu i socjalizacji psów po przejściach.

Możecie nam także pomóc podarowując konkretną rzecz jednemu z naszych podopiecznych za pośrednictwem portalu dlaSchroniska.pl prowadzonemu przez Fundację NaszeZoo.pl

Na platformie dlaSchroniska.pl każdy, kto chce pomóc bezdomnym psom i kotom, może w szybki i prosty sposób zakupić dla nich niezbędne produkty, a każde schronisko, które podjęło współpracę w ramach akcji, raz w miesiącu otrzymuje przesyłkę kurierską z wszystkimi zakupionymi przez internautów artykułami.

wtorek, 15 styczeń 2019 19:13

WOLONTARIAT

Pomaganie to nie tylko datki, to także po prostu czyjaś praca. Możesz nie mieć grosza, a i tak możesz nam pomóc.
Jak? Zostając domem tymczasowym lub wolontariuszem.
Wystarczy tylko chcieć… 

ZOSTAŃ DOMEM TYMCZASOWYM

Nie jesteśmy w stanie z różnych przyczyn umieścić wszystkich psów w płatnych hotelach. Ani nie są one za darmo, ani też nie są z gumy i miejsca w nich są policzone. Tymczasem psów wymagających pomocy jest coraz więcej :) Niektóre psy także nie odnajdują się w dużych stadach hotelowych, dla nich zwłaszcza dom tymczasowy jest wybawieniem. Jedyną szansą na poprawę losu. Przystankiem w drodze do domu stałego.

Dom tymczasowy to największy dar jaki można zrobić bezdomnemu psu. Dzięki domom tymczasowym możemy wyrywać psy ze schronisk. Dom tymczasowy zajmuje się psem jak własnym, karmi, wyprowadza na spacery, ale także socjalizuje i dba o leczenie. Poświęca swój czas, oddaje serce, po to aby potem przygotowanego do adopcji psiaka powierzyć w dobre ręce domu stałego. I móc pomóc kolejnemu … Dom tymczasowy to ważne ogniwo w procesie naszej walki z psim nieszczęściem.

Po umieszczeniu psa w domu tymczasowym Fundacja czuwa nad jego losem. Pokrywa koszty jego utrzymania, leczenia, pracy z behawiorystą jeśli jest to potrzebne. I szuka domu stałego. Jeśli więc masz w domu trochę miejsca i w sercu nieco więcej miłości, odrobinę czasu i wiele chęci by pomagać - nie zwlekaj, tylko napisz do nas i wypełnij ankietę :) Być może będzie to gest, który uratuje komuś życie. Ten ktoś czeka teraz w schronisku, a może na ulicy… marznie, jest głodny, nie ma bez Ciebie szans.

kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.  

ZOSTAŃ WOLONTARIUSZEM

Nie byłoby tej fundacji, gdyby nie bezinteresowna, bezpłatna i bezcenna praca kilku osób. Każdy z nas robi co może i co potrafi.

Może Ty też mógłbyś coś zrobić by świat był lepszym miejscem?

Jeśli jesteś fotografem, grafikiem, psim behawiorystą, a może weterynarzem, prawnikiem, a nawet dziennikarzem :)  i możesz nam pomóc!

Napisz do nas i przekonaj się jak. Potrzebujemy różnorakiej pomocy.

A może po prostu masz trochę wolnego czasu, komputer i Internet? Dzięki tym trzem rzeczom można zrobić naprawdę dużo! Potrzebujemy stale osób do ogłaszania naszych psiaków w sieci. Nie trzeba wychodzić z domu!
Czekamy na Ciebie i na Twoje pomysły :) 

Napisz do nas: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. 

piątek, 14 grudzień 2018 18:15

LUDZIE FUNDACJI

Kim jesteśmy, czym się zajmujemy ...
Przede wszystkim Fundacja to zwykli ludzie, tacy jak Ty :) Mamy swoje prace, swoje rodziny, swoje zwierzaki, swoje własne, czasem ogromne, problemy. Po pracy wracamy jednak do domu i poza zajmowaniem się sobą, mamy do zrobienia coś więcej. Ktoś na nas liczy… Ten ktoś bez nas byłby dziś na ulicy lub za kratami. Nie musimy tego robić, ale nie potrafimy przejść obojętnie wobec psiego dramatu. Zapewne nie zbawimy całego świata, ale każdy uratowany pies jest dla nas ogromną radością. Dla niego zmienia się cały jego świat :)

Fundacja to wolontariusze. Wszyscy, począwszy od prezesa, przez księgową, grafika, po osoby prowadzące fan page, eventy, robiące ogłoszenia i rozliczenia pracujemy pro publico bono dla bezdomnych zwierzaków. Zajmujemy się tym po godzinach pracy zawodowej i niejednokrotnie pochłania to o wiele więcej naszego czasu i serca niż nasza praca zarobkowa. Każdy psiak, którego ratujemy to także masa naszych nieprzespanych nocy, nerwów, strachu, troski. Każdy ratowany psiak to godziny i dni zabrane naszym rodzinom i naszym zwierzakom. Zapłatą za nasz codzienny trud i wyrzeczenia jest widok uratowanego psiego staruszka i świadomość, jaki byłby jego los gdybyśmy nie stanęli na jego drodze.

A my... My jesteśmy małą grupą wielkich indywidualności :) Znamy się od lat i w większości znamy się właśnie dzięki Migotce. To ten mały, wyjątkowy psiak połączył najfajniejszych ludzi z całej Polski w najlepszym możliwym celu – niesienia pomocy najcięższym psim przypadkom.

Poza prowadzącymi fundację osobami oraz jej wolontariuszami, nie sposób tu nie wspomnieć o naszych domach tymczasowych oraz całej masie naszych Przyjaciół, którzy nieformalnie z nami związani są naszymi aniołami, dzięki którym możemy działać. Każdy psiak wnosi do tej Fundacji kolejnych ludzi, którzy zostają z nami na dłużej.
Ludzie fundacji
ANETA - fundator i prezes fundacji, człowiek od wszystkiego :), prywatnie lektor języka hiszpańskiego, matka Kastorka – pierwowzoru małego czarnego migotkowego psa i prezesowej Mini.

ANIA N. - członek zarządu, odpowiada za księgowość fundacji, zajmuje się księgowością profesjonalnie w swojej pracy zawodowej, wielbicielka wielkich psów.

ALICJA - nasz wolontariusz i dom adopcyjny naszej Balbinki. Kocha wszystkie psiaki świata, a najbardziej staruszki. Spotkacie ją na naszym messengerze oraz na grupie Migotki.


ANGELIKA - nasz fundacyjny grafik i pomysłodawczyni wielu akcji, autorka przepięknego kalendarza, prowadząca na fb stronę MoZgroły, prywatnie matka kudłatego Dylka.

ANIA R. - do wolontariatu fundacji trafiła przez adopcję naszej Balbinki, dzięki czemu Migotki zyskały kochającą ciotkę a my wsparcie.

ANIA K. - dom tymczasowy naszego Batana, zaangażowana wolontariuszka schroniska w Częstochowie, prywatnie nauczyciel języka angielskiego i psia matka wielu ogonków.

EWA - kiedyś dom naszego Frania, dziś Aslana i Maksia, kocha nasze fundacyjne psiaki jak mało kto, dobry duch Fundacji, zajmuje się promocją psiaków i korespondencją z Wami na FB, technik weterynarii.

MONIKA - dom tymczasowy i adopcyjny kilku Migotków, wieloletni wolontariusz Ciapkowa, psia mama dla 8 psiaków i dwóch jeży, w Fundacji zajmuje się między innymi prowadzeniem grupy dla fanów Migotek.

KSENIA - nasze wsparcie fotograficzne i behawiorystyczne, dyplomowany behawiorysta COAPE, prywatnie mama Józia i naszej fundacyjnej Jagódki.

MAGDA - wolontariusz, współprowadząca psie wątki na fb, a prywatnie mama Matyldy i wielorasowca Dżej Dżeja, miłośniczka koni i wszelkich zwierzaków, technik weterynarii.

MARYSIA - wolontariusz schroniska w Łowiczu, którym się opiekujemy, odpowiedzialna za promocję adopcji schroniskowych i modernizację schroniska.

MILA - nasza specjalistka do spraw medycznych, zootechnik oraz dyplomowany zoopsycholog, prowadzi własny gabinet weterynaryjny, psia i kocia mama, głowa pełna pomysłów.

SYLWIA - wolontariusz fundacji, współprowadząca psie wątki na fb, prywatnie pasjonatka behawiorystyki i psiego żywienia, dająca nam wiele rad, psia mama Rico – naszego wolontariusza na 4 łapkach.

WERONIKA - wolontariusz fundacji zajmujący się promocją i pozyskiwaniem funduszy, prywatnie psia mama trzech adopciaków i specjalista HR w korporacji, najchętniej zabrałaby pod nasze skrzydła każdego psa ;).

ZUZANNA - po latach wirtualnej opieki nad naszymi psami postanowiła wesprzeć nas inaczej i zasiliła grupę tych, którzy do Was piszą każdego dnia o Waszych ulubieńcach.
Cele statutowe Fundacji
Celem działania Fundacji jest działalność charytatywna i edukacyjna w zakresie:

1. działania na rzecz humanitarnego traktowania zwierząt, ich poszanowania, opieki i pomocy zwierzętom bezdomnym, porzuconym lub okrutnie traktowanym, w szczególności poprzez organizowanie i prowadzenie edukacji pro-zwierzęcej, pro-zwierzęcy lobbing, współpracę z instytucjami propagującymi humanitarne traktowanie zwierząt;
2. niesienia pomocy zwierzętom skrzywdzonym i porzuconym, w szczególności poprzez umieszczanie ich w schroniskach, w hotelach i domach tymczasowych, udzielanie pomocy placówkom i osobom fizycznym służącym zwierzętom bezdomnym, współpracę z placówkami i osobami fizycznymi niosącymi pomoc zwierzętom bezdomnym, działalność adopcyjną (znajdowanie zwierzętom nowych opiekunów);
3. zwalczania zjawiska bezdomności zwierząt, w szczególności poprzez propagowanie wiedzy o sposobach ograniczania populacji zwierząt oraz realizację programu sterylizacji i identyfikacji zwierząt;
4. zwalczania przejawów znęcania się nad zwierzętami;
5. ochrony środowiska i ochrony zwierząt, poszanowania ich praw;
6. aktywnego przeciwdziałania bezdomności;
7. propagowania ekologicznego i zdrowego stylu życia i zdrowego żywienia.

Fundacja realizuje powyższe cele poprzez prowadzenie nieodpłatnej działalności pożytku publicznego w sferze zadań publicznych, wyczerpujących zapisy wynikające z art. 4 ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. z 2016 r., poz.239 z późn. zm.)
Ludzie fundacji

 
sobota, 08 grudzień 2018 15:19

Migotka galeria

sobota, 08 grudzień 2018 13:26

O FUNDACJI

Fundusz Migotkowy to grupa osób, którzy ku pamięci zmarłej Migotki ratują kolejne ciężkie przypadki.

Migotka zwana Słodką Migotką była malutką sunią z Palucha, chorą na cukrzycę i Zespół Cushinga. Bardzo długo walczyliśmy o jej zdrowie i życie, o dom dla niej. Nie udało się, sunia zmarła, jednak wcześniej nacieszyła się 2 latami dobrego, spokojnego życia w domowych warunkach dzięki wspaniałym wirtualnym opiekunom.

Te i inne osoby, po jej odejściu, zdecydowały się uczcić jej pamięć tworząc ten fundusz, mający na celu pomoc innym, podobnym przypadkom. Ratujemy staruszki, psy chore, po przejściach, nie mające szans na adopcję. Bardzo często
czarne kundelki, co stało się dziś znakiem rozpoznawczym Funduszu Migotkowego. Zapewniamy im godne warunki życia w domowych hotelikach i domach tymczasowych, leczenie, rehabilitację i szukamy domów. Dla wielu Fundacja to szansa na godne odejście inaczej niż za kratami schroniska czy na ulicy. Dla wielu to my jesteśmy ostatnią przystanią …

Początkowo Fundusz był projektem prowadzonym w ramach innej fundacji pod naszą opieką, jednak od 24 sierpnia 2017 roku Fundusz Migotkowy jest samodzielną fundacją zarejestrowaną pod nr KRS 0000691822.

Prosimy o wsparcie naszych działań i naszych podopiecznych:
Fundacja Fundusz Migotkowy

Nr konta: 90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
IBAN: PL90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
SWIFT: BREXPLPWMBK
paypal: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Wyróżnienia

Wczoraj, tzn 13 czerwca 2017 roku odbyła się coroczna gala Serce dla Zwierząt, na której wyłoniono zwycięzcę plebiscytu pod tym samym tytułem. Jak wiecie, my też byliśmy do tej nagrody nominowani.

Piszę "my", ponieważ nominacja ta nie jest jedynie moją zasługą. Pomoc dla chorych staruszków to zasługa Funduszu Migotkowego, od którego to wszystko nabrało tempa. Fundusz Migotkowy to nie tylko ja, to nie tylko My, prowadzący tę stronę. To także wielu Darczyńców, bez których nic nie byłoby możliwe.

Wyróżnienie to dedykuję Wam zatem Kochani. Dzięki Wam nasze psiaki są tu gdzie są, nie w schronisku i nie na ulicy... I mam nadzieję, że razem uratujemy jeszcze niejedno życie. Dziękuję Dorocie Gorczycy Woźniak z Fundacji SOS dla Jamników, za wskazanie Redakcji Portalu Psy mojej osoby. Dzięki temu poczułam się naprawdę doceniona. Wczorajszy dzień był wyjątkowy, poznaliśmy na gali masę wspaniałych osób. Serdecznie gratulujemy zwycięzcy - Fundacji Ja Pacze Sercem :)

Więcej  poczytasz tutaj

 
niedziela, 25 listopad 2018 21:54

DO ADOPCJI - galeria

CHAŁKA to sunia, która miała pilnować kurnika, ale jako że robiła to źle, to miała podzielić los kur. Zabraliśmy ją ze wsi i początkowo była jednym kłębkiem strachu. Przeszła w domu tymczasowym olbrzymią metamorfozę. Obecnie jest psem uczącym się, że życie jest piękne, a człowiek to nie tylko zło.

DOLKA to prawdziwa psia indywidualistka. Ma swój świat, w którym głównym celem jest dorwanie kota :) Nigdy się nie nudzi, wszędzie jej pełno. Z psami dogaduje się nie najgorzej, ale w kaszę nie da sobie dmuchać. Ta puchata niczym pers 10-cio kilogramowa kulka ma ok 10 lat i wielki apetyt na życie. Niestety po wielu latach w schronisku nadal musi je spędzać samotnie, chociaż już nie w zamknięciu. Wymaga nieco socjalizacji i cierpliwości.

FILUŚ to staruszek, który ma ze sto lat i wszystkie te lata pilnował pola. Miał swój łańcuch i dziurawą budę oraz zardzewiałą pustą zawsze miskę. Nie ma ząbków, ma chore serce ale jest cudownym słodkim kurdupelkiem do zakochania.

FRIDA to zwykły czarny kundelek z pozoru, ale pod jej przeciętnym futerkiem kryje się cudowność psiego charakteru i wielka, choć skromna potrzeba bycia kochanym. Frida nie umie się dopraszać o uwagę, ale warto ją jej okazać.

JAGÓDKA i MALINKA to dwie młode sunie, mama i córka, które zostały porzucone w lesie. Są malutkie, śliczne i przekochane. Długowłose piękności szukają wspólnego domu na dobre i na złe, z ostępem do łóżka i z wyrozumiałym opiekunem.

JÓZIA to mała i niezwykle żywiołowa sunia. Ofiara wakacji, porzucona przy drodze. Ma bure futerko ale serce szczerozłote J Natychmiast obdarzyła wielkim uczuciem opiekuna w hoteliku. Tak kochać może tylko pies. Szukamy kogoś kto na tę miłość zasłuży. Józia jest psem młodym, maksymalnie 2-3 letnim.

TERESKA to sunia, którą ktoś wywiózł i porzucił na wsi. Tam musiała walczyć o przetrwanie przeganiana kopniakami gdy prosiła o coś do jedzenia. Urodziła szczeniaki, które ludzie jej zabrali a ją przepędzili. Do nas trafił już psychiczny wrak psa… Tereska bardzo potrzebuje domu, gdzie będzie mogła w spokoju dojść do siebie. Nie jest psem dla każdego. Szukamy jej domu pod opieką fundacji!

KAJKA to młodziak i słodziak. Ktoś ją wyrzucił na wsi i pewna starsza pani znalazła zagłodzonego psa w krzakach. Odkarmiła i niestety przywiązała do łańcucha. Sunia obecnie żyje w domu tymczasowym jak kanapowa księżniczka. Jest ogromnym przytulasem i pieszczochem. Kocha zabawę i piłeczki.

KRYSIA to sunia średniej wielkości i w średnim wieku. Nie jest kanapową przytulanką, a przynajmniej jeszcze nie ;) Do ludzi podchodzi z dystansem. Zbyt wiele złego od nich wycierpiała. Przyjechała do nas z budy na podwórzu, była w złym stanie fizycznym, usunięto jej guza, naprawiono powikłania po źle wykonanej sterylizacji. Pod burym futerkiem kryje się arystokratyczna osobowość.

 
LEOSIA to sunia, która żyła w wiejskim gospodarstwie jako jedna z 60 psów. Po śmierci pani musiała spać w dołku w ziemi i cierpieć głód i niedostatek. Tak trafiła do nas, do domu tymczasowego, w którym czuje się już jak u siebie. Jest słodką małą burą księżniczką.

LOLA do niedawna wiodła życie wiejskiego burka. Jej światem był kawałek podwórza, buda i ciężki łańcuch. Miska przynoszona czasem przez sąsiadkę i pan nie stroniący od alkoholu.  Rodziła co cieczkę. Broniła podwórza niczym lew. Aż pewnego dnia jej świat wywrócił się do góry nogami. Przyjechała do nas i chyba pomału przekonuje się, że życie jest piękniejsze bez łańcucha u szyi.

LUCEK był jednym z wielu bardzo porzuconych psów, które trafiły do nieciekawego schroniska. Czekał tam bardzo długo na drugą szansę ale doczekał się tylko nas i domu tymczasowego. Chłopak młody jeszcze i zdrowy, gotowy do adopcji.

MAKSIO I DIANKA to para psijaciół ze schroniska. Pojechaliśmy po niego, ale nie sposób było zostawić jej samej. Mocno schorowana sunia walczy z wieloma zaniedbaniami z poprzedniego życia. Maksio zaś mimo wieku to wulkan energii. Oboje liczą jeszcze na swoje domy.

MANIA to psiak wycofany i lękliwy. Nie wiemy dokładnie, co ją spotkało w życiu, ale wiemy, że po adopcji schroniskowej uciekła z domu z powrotem do schroniska. Mania jest psem średniej wielkości, waży ok 10 kg i ma ok 7 lat. Wolałaby być w domu jedynaczką, ale także zrobiłaby jej dobrze socjalizacja u boku jakiegoś spokojnego i pewnego siebie psa. Poszukuje cierpliwego i mądrego opiekuna. Bardzo chciałaby komuś zaufać…

MARCINEK to psiak z zaprzyjaźnionego azylu, który po wielu latach tam miał trafić do schroniska mordowni. Pies, który jest okazem ufności i miłości do człowieka nie zasłużył na taki los. Zabraliśmy Marcinka i szukamy temu kawalerowi w średnim wieku najlepszego domu pod słońcem.

PESTKA Pestkę znaleziono leżącą na ziemi i przyniesiono do schroniska. Na Duszkę trzeba było czychać wiele dni, aby ją odłowić. Koczowała w lesie w czasie mrozów. O mały włos nie umarła. Maleńkie sunieczki, obie są w średnim wieku. Radosna i żywiołowa. Nie wiemy jak ktoś mógł zrobić im coś takiego. 

REKSIO to psi dziadeczek. Wyrzucony do schroniska na starość musiał znieść ogromny ból nie tylko porzucenia ale i swoich fizycznych dolegliwości. Nie jest typem psiego przytulasa, widać, że został kiedyś skrzywdzony. Ma ok 15 lat i możesz być dla niego ostatnią szansą na dom!

SHELBY to sunia, która po jakichś traumatycznych przejściach trafiła do schroniska. Początkowo bardzo wycofana, obecnie jest najlepszym psim kompanem spacerów i wylegiwaczem kanapowym. Szukamy jej rodziny, której będzie członkiem na dobre i na złe.

SKIPI to psiak, który kiedyś był bezpańskim, wiejskim burkiem. Latał za każdym rowerem i łapał ludzi za skarpetki. Po odłowieniu do schroniska bardzo się wycofał i teraz odwrotnie – jest malutką kupką strachu. Pracujemy nad jego socjalizacją.

TOLA przesiedziała życie w zamknięciu. Najpierw ktoś zamknął tego psa na 7 długich lat w komórce. Po interwencji trafiła zaś do schroniska. Paradoksalnie to właśnie tam poznała kolor nieba i zapach trawy. Jednak do dziś ma lęk przed otwartymi przestrzeniami. Socjalizuje się w hoteliku, jednak jest to trudna sprawa. Tola potrzebuje doświadczonego domu. Jest wycofana, ale przyjazna, także w stosunku do innych zwierząt.

 
WŁADZIO to niewidomy psiak, któremu brak wzroku w niczym nie przeszkadza. W zasadzie po nim tego nie widać. Porusza się bez problemu nawet w nowych miejscach. Uwielbia ludzi i inne zwierzaki. Władzio kocha cały świat, ale nikt nie kocha Władzia :)

ZENUŚ to psiak, który na starość trafił do schroniska na Podkarpaciu. Był bardzo zaniedbany. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie bardzo przywiązał się do opiekunki i nie odstępuje jej na krok. Myśliciel, strojący śmieszne miny niczym filozof – to cały nasz Zenobiusz :)

ZGREDEK to psiak, którego znaleziono ledwie żywego na ulicy. Był bardzo zagłodzony i nie miał sił wstać. W domu tymczasowym okazał się psim ideałem. Jak każdy dziadek nie jest całkiem zdrów, ale tym bardziej potrzebuje domu.

ZOJA to starsza sunia, mocno w typie jamnika. Jest wesołą bambaryłką, która radośnie rozdaje buziaki. Nie wiedzieć czemu taki psiak jak ona nadal nie ma domu… Zojka jest w dobrej kondycji a jedyne czego jej brak to własny człowiek.

ZOSIA - dopiero się poznajemy. Za nią długie lata za kratami. Nie pozbawiły jej jednak słodyczy, którą obdarowuje opiekunów. Zosia jest nieco lękliwa, ale świetnie sobie radzi na smyczy, na spacerze, pośród ludzi. To mała sunieczka w średnim wieku. Potrzebuje spokojnego domu, ciepłego kocyka i dużo miłości, dzięki której zapomni o złej przeszłości.

 

Więcej o psiakach przeczytasz na FB:
https://www.facebook.com/pg/funduszmigotkowy/photos/?tab=albums
Znajdziesz też tam więcej zdjęć.  

 

niedziela, 15 kwiecień 2018 01:35

NASI PODOPIECZNI

Poznaj naszych podopiecznych.

Każdy z psów tu prezentowanych zabrał kawałek naszego serca. Poświęciliśmy im wiele energii i czasu. Część z nich została "u nas" na zawsze.

niedziela, 15 kwiecień 2018 00:57

ADOPCJA

Adopcja każdego naszego podopiecznego to dla nas ogromna odpowiedzialność. Wybór właściwego domu dla psa nie jest ani łatwy, ani szybki. Potrzebujemy czasu aby poznać Was i abyście Wy poznali psa. Nie działamy dla statystyk i nie liczy się tu ilość, a jakość adopcji. Procedura sprawdzająca troszkę trwa i wymaga od nas niemałego zaangażowania. Potrzebujemy na nią „chwili” czasu (czasem to kilka tygodni) i Waszej cierpliwości, albowiem mamy też wiele innych obowiązków.

Często spotykamy się z brakiem zrozumienia wobec naszych wymagań od domów i traktowaniem bezdomnych zwierzaków jako czegoś, co się należy każdemu. Tymczasem my uważamy inaczej i chcemy aby te, potraktowane już raz źle przez los, zwierzęta resztę swego życia spędziły w najlepszych możliwych warunkach. Nie chodzi więc o to, by znaleźć dom. Chodzi o to, by ten dom wynagrodził im całe dotychczasowe złe życie.

Chcemy uniknąć także powrotów z adopcji, które są dla zwierzęcia i dla nas ogromnym rozczarowaniem, i które nie pozostają bez konsekwencji, zwłaszcza dla psychiki psa. Aby uniknąć tej przykrej sytuacji musimy dopasować dobrze dom do psa. Po to abyście oboje byli szczęśliwi… Jeśli równie odpowiedzialnie podchodzicie do adopcji jak my i chcecie aby adopcja była satysfakcjonująca dla obu stron – dla Was i dla psiaka – zrozumiecie nas bez trudu :)
Jak adoptować psa i warunki adopcji
Aby adoptować psa należy pozytywnie przejść procedurę przed adopcyjną. Procedura ta polega na sprawdzeniu domu, poznaniu psa, podpisaniu umowy adopcyjnej. Sprawdzenie domu nie ma na celu oceniania ludzi, a jedynie sprawdzenie, czy dany psiak odnajdzie się w proponowanych mu przez ten dom warunkach. Jednym słowem - czy dany dom pasuje do danego psa. Nigdy na odwrót :)

Każdy z naszych podopiecznych ma swoje wymagania i należy najpierw je poznać. O każdym z psiaków przeczytasz w jego albumie na naszej stronie. Jeśli chcesz o coś dopytać, napisz do nas lub zadzwoń. Jeśli wstępnie psiak spełnia Twoje wymagania, teraz my sprawdzimy, czy Ty spełniasz jego :)

Na pewno decydując się na adopcję psa musisz brać pod uwagę to, że najczęściej jest to pies po przejściach. Psy w fundacji to psy, które straciły dom, przeżyły traumę po śmierci opiekuna lub porzuceniu, często tułaczkę, schronisko i wiele innych przykrych zdarzeń. Mają prawo do ich odreagowania i wymagają wiele cierpliwości, spokoju i ciepła, a czasem doświadczenia lub pracy z behawiorystą.

Kolejna sprawa to wiek psa. Nasze psy to często staruszki. Są to psiaki najczęściej na coś chore. Jedne lżej, inne ciężej. Nie będą jednak już młodniały, a z czasem będą niedołężnieć i chorować jeszcze bardziej. Musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, czy jesteś na to gotów? Wiąże się to z wyrzeczeniami, kosztami i koniecznością intensywnej opieki nas psem. Jednak starość i choroby to element każdego życia.

Zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla naszego podopiecznego, jak również późniejszego jego kontrolowania. Nie liczy się tu kolejność zgłoszeń. Ma dla nas jednak znaczenie lokalizacja. Staramy się bowiem po adopcji mieć stały kontakt z domem. Z tego powodu najchętniej wydajemy psy do miejscowości, w pobliżu których mamy zaangażowanych wolontariuszy. Jednak wybierając między domem blisko a lepszym domem wybierzemy ten lepszy :)
Procedura przed adopcyjna krok po kroku
Krok 1. - ANKIETA
Wypełnij ankietę. To pierwszy krok abyśmy mogli lepiej Cię poznać oraz poznać warunki Twojej rodziny i domu. Wypełniając ankietę pamiętaj aby zrobić to zgodnie z prawdą, wyczerpująco odpowiadając na nasze pytania. Mogą Ci się wydać dziwne lub odpowiedź na nie oczywista, ale dla nas jest ważne aby ją usłyszeć. Nie pomijaj niczego.
Krok 2. - KONTAKT Z NASZEJ STRONY
Po wypełnionej ankiecie poczekaj na nasz ruch. Jeśli uznamy, że Twoje warunki odpowiadają naszemu podopiecznemu, skontaktujemy się z Tobą. Daj nam na to jednak chwilę. Zadzwonimy lub napiszemy do Ciebie. Będziemy mogli wyjaśnić ewentualne nieścisłości z ankiety oraz wypytać o dodatkowe sprawy. Ankiety odrzucane są niszczone i dane w nich zawarte nie są przechowywane.
Krok 3. - ZAPOZNANIE Z PSEM
Jeśli przejdziesz pozytywnie ankietę, zaprosimy Cię do poznania psa. Nasze psy przebywają w różnych miejscach w Polsce. Czasami adoptujący przyjeżdżają po nie z daleka. Nie jest jednak dobrze, aby z powodu dużej odległości podejmować pochopne decyzje. Dlatego najlepiej po tej wizycie wróć do domu i na spokojnie przemyśl, czy chcesz adoptować tego właśnie psa. Nie chcemy byś czuł się zobligowany do tego sytuacją.
Krok 4. - WIZYTA PRZED ADOPCYJNA U CIEBIE W DOMU
Ma charakter formalny w zasadzie, jednak musi się odbyć. Musimy na własne oczy zobaczyć warunki, w jakich ma mieszkać nasz podopieczny. Na wizycie wymagamy obecności wszystkich domowników, nawet tych najmłodszych. Pamiętaj o tym, umawiając termin wizyty PA. Dobrze mieć już wówczas wyprawkę dla psiaka.
Krok 5. - PODPISANIE UMOWY I ODBIÓR ZWIERZAKA
Jeśli ankieta, rozmowa, zapoznanie i wizyta PA przebiegną pozytywnie, podpisujemy umowę adopcyjną. Daje nam ona m.in. prawo do wizyt kontrolnych po adopcji oraz nakłada na dom obowiązek informowania nas o losach naszego podopiecznego i przesyłania zdjęć. Trzeba też przestrzegać zasad pielęgnacji i żywienia psa zawartych w załączniku do umowy.
FAQ - często zadawane pytania
Czy dowozimy psy? - Jeśli przeczytałeś powyższe warunki adopcji, wiesz już, że nie. Chcemy aby dom przyjechał poznać psa przed adopcją. Jeśli cała procedura się powiedzie, a psiak jest psem z jakichś przyczyn ryzykownym do transportowania przez obce osoby, to jest możliwość dowozu przez nas psa do domu, za zwrotem przez tenże kosztów tego transportu. Robimy to w obawie o bezpieczeństwo naszego podopiecznego, który mógłby przerażony uciec nowym opiekunom gdzieś w drodze. Czasami jednak jest to niemożliwe z przyczyn od nas niezależnych - praca, choroba, brak środka transportu, brak czasu na wielogodzinną podróż. Wówczas naciskamy na wynajęcie fachowego przewoźnika lub odpowiednio instruujemy dom.

Czy wydajemy psy na podwórko? - Do tej pory nie wydaliśmy żadnego psa na podwórko, jednakże, gdyby w przyszłości trafił pod nasze skrzydła psiak wymagający wręcz takich warunków, to szukalibyśmy mu takiego właśnie domu, gdzie jego a nie nasze potrzeby byłyby zaspokojone. Nie mniej jednak warunkiem koniecznym byłaby możliwość, gdy psiak tego zechce, wchodzenia i korzystania z mieszkania. Poza tym oczywiście dobrego żywienia, pielęgnacji, leczenia, zapewnienia odpowiedniej ilości kontaktu z człowiekiem, jak również spacerów (bo podwórko nawet największe ich nie zastąpi) oraz oczywiście godnego mieszkanka na zewnątrz. W razie takiej opcji będzie ona zaznaczona w ogłoszeniu adopcyjnym. Jeśli tak nie jest, a szukasz psa raczej na podwórze, poszukaj go gdzie indziej.

Czy adopcja jest płatna? - Nie, adopcja jest bezpłatna w naszej fundacji. Jest jednak bardzo mile widziane gdy osoba starająca się o adopcję należy do grona wirtualnych opiekunów psa, którym się interesuje. Fundacja ponosi ogromne koszty utrzymania każdego zwierzaka. Pokrywa je z darowizn ludzi dobrej woli. Są to koszty hotelowania przez czas bezdomności, wyżywienia, leczenia, często dość skomplikowanego. Poza tym cieszymy się bardzo, jeśli po adopcji nas wspieracie w pomocy kolejnym zwierzakom. Nie ma jednak żadnej opłaty za adopcję, jak to jest w wielu schroniskach czy niektórych fundacjach. Nasze psy są bezcenne :)

Czy można oddać psa, gdyby tęsknił lub było mu źle w nowym domu? - Nie przewidujemy takich rozwiązań. Psy szukające domów nie mogą zostać na zawsze w hotelu, czy domu tymczasowym z różnych przyczyn, mimo że się przywiązały. Sprawą oczywistą jest, że będą wymagały czasu na aklimatyzację do nowych warunków. To trwa i wymaga cierpliwości ze strony człowieka. Jednym to zajmuje mniej, innym więcej czasu. Psiak nie rozumie, nie wie, że pojechał do domu. Nie wie, że ma mieć tam lepsze warunki. Zwłaszcza gdy jest adoptowany nie z hotelu a z domu tymczasowego. Dlatego należy dać mu czas. I pokazać, że będzie mu lepiej :) Adopcja to zobowiązanie na całe psie życie…

Dane fundacji
Fundacja „Fundusz Migotkowy”
organizacja non profit
KRS: 0000691822
NIP: 5242838258
Regon: 368119374
Dane do wpłat
Fundacja "Fundusz Migotkowy"
Nr konta: 90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
IBAN: PL90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
SWIFT: BREXPLPWMBK
paypal: fundacja@funduszmigotkowy.org