AKTUALNOŚCI
Na tej stronie znajdziecie ich zdjęcia, ale więcej o nich przeczytacie w ich albumach na FB:
https://www.facebook.com/pg/funduszmigotkowy/photos/?tab=albums
BOJKA to niedowidząca sunia, która przez 10 (!) lat w schronisku uchodziła za nietykalską. Był to jeden z tych psów bez szans na adopcję z wielu powodów. Miała bardzo złamana psychikę. W domu tymczasowym odnalazła swoje miejsce.
KAJA to staruszeczka, która po 15 latach w domu na kanapie, po śmierci pana trafiła do schroniska. Jest psem wiekowym i chorym, dlatego nie mielibyśmy serca, gdybyśmy po raz kolejny kazali zmieniać jej miejsce na te ostatnie dni. Jest po wycięciu kilku nowotworów, a także miała incydenty padaczkowe. Ma cudowny dom fundacyjny.
KASZTANEK to 200% cukru w cukrze… Psiak przekochany i przegrzeczny. Uwielbia przytulanie i pieszczoty. Jest bardzo wpatrzony w opiekuna. Ma za sobą nieciekawą przeszłość i wiele lat za kratami. Ze schroniska został wydany do adopcji, z której wrócił po tygodniu, gdyż bronił na spacerach swojej pani przed innymi psami… W hoteliku nie ma podobnych zapędów. Może wie, że nie ma nic swojego do bronienia? A może wie, czym to grozi? Kasztanek ma ok 7 lat i waży ok 9 kg.
MINI to mikro sunia i wielki włóczykij. Poznaliśmy ją wałęsającą się po pewnym miasteczku. Przychodziła do kościoła i płakała. Nie doczekała się jednak pomocy. Zabrało ją w końcu schronisko. Mini jest malutka, ale nie jest typem psa do noszenia na rękach i w torebce. To mała indywidualistka. Kontakt z człowiekiem i psami lubi na swoich zasadach. Ma ok 11 lat. Ma cudowny dom fundacyjny.
MISIA to staruszeczka, która znalazła się w schronisku bez żuchwy, najpewniej po jakimś wypadku komunikacyjnym. Radzi sobie cudownie. Mimo, że jest u nas najmniejsza, to dowodzi wszystkimi w domu tymczasowym i nie da sobie w kaszę dmuchać.
PANNA MIGOTKA to stareńka sunia, która została znaleziona na drodze. Szła powłócząc wielkimi guzami. Na cito została zoperowana i wydaje się, że mimo wieku i chorób cieszy się życiem w domu tymczasowym. Krzywa główka to wynik przebytych w przeszłości urazów.
PIKUŚ I PCHEŁKA PIKUŚ I PCHEŁKA to prawdopodobnie mama i syn, którzy latami razem koczowali na działkach i tak trafili w końcu do schroniska i do nas. Żyli nie odstępując się na krok i na krok nie odstępując opiekuna z hotelu. Po dramatycznej śmierci Pchełki Pikuś postanowił pod naszą opieką pozostać ze swoimi opiekunami z hotelu. Nie mamy serca fundować mu kolejnej traumy.
„Nawet najmniejsza pomoc jest lepsza od wielkiego współczucia”
Jedną z głównych metod pomocy nam jest niewątpliwie WSPARCIE MATERIALNE.
Za naszą ciężką pracę nie pobieramy żadnego wynagrodzenia, jednak nasi podopieczni potrzebują środków na opłacenie hoteli, w których mogą bezpiecznie czekać na dom; opieki weterynaryjnej oraz kosztów utrzymania, takich jak na przykład karma. Nie mamy środków od państwa, ani żadnych dotacji, a wszystkie koszty naszej działalności pokrywamy z darowizn prywatnych darczyńców.
Aby nam pomóc możesz po prostu wpłacić grosz na utrzymanie zwierzaków czy to ogólnie czy wybranego przez siebie ulubieńca lub zakupić coś z potrzebnych im rzeczy i przesłać na wskazany przez nas adres. To ważne, aby przed wysyłką skontaktować się z nami i poprosić o adres, pod którym aktualnie przebywa dany podopieczny, któremu chcesz pomóc. Psiaki nasze bowiem znajdują się w kilku hotelach oraz domach tymczasowych na terenie całej Polski.
Dane do wpłat:
Fundacja "Fundusz Migotkowy"
Nr konta: 90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
IBAN: PL90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
SWIFT: BREXPLPWMBK
paypal: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Koniecznie z dopiskiem - darowizna
Jeśli nie masz czasu wypełniać tradycyjnego przelewu, możesz skorzystać z możliwości wykonania szybkiej wpłaty, wspierając jedną z naszych zbiórek lub też nasze cele statutowe za pośrednictwem platformy Ratujemy Zwierzaki. Pamiętaj, że ten sposób płatności obarczony jest prowizją.
Od teraz, kupując w swoich ulubionych sklepach, możesz też nam pomagać!
To bardzo proste. Wystarczy tylko, że wejdziesz do sklepu nie jak zazwyczaj, a wybierając go na
stronie Fani Mani :)
Najlepiej jak założysz tam wcześniej konto, do którego przypiszesz od razu Fundusz Migotkowy :)
Jeśli zainstalujesz sobie Przypominajkę (jedno kliknięcie), to nie musisz się już niczym martwić i wchodząc z danego komputera na jakikolwiek sklep, który wspiera Fani Mani, od razu zostaniesz o tym poinformowany. Tak samo działa to w telefonie.
Sklepy przekazują mały procent od Twoich zakupów na nasze konto czyli Ciebie to nic nie kosztuje, ale dla nas w skali miesiąca zmienia to naprawdę wiele! Może to na przykład uratować życie 1 psa...
Warto poświęcić 5 minut i założyć konto na Fani Mani :)
Prosimy, zrób to dla nas!
Pomaganie to nie tylko datki, to także po prostu czyjaś praca. Możesz nie mieć grosza, a i tak możesz nam pomóc.
Jak? Zostając domem tymczasowym lub wolontariuszem.
Wystarczy tylko chcieć…
ZOSTAŃ DOMEM TYMCZASOWYM
Nie jesteśmy w stanie z różnych przyczyn umieścić wszystkich psów w płatnych hotelach. Ani nie są one za darmo, ani też nie są z gumy i miejsca w nich są policzone. Tymczasem psów wymagających pomocy jest coraz więcej :) Niektóre psy także nie odnajdują się w dużych stadach hotelowych, dla nich zwłaszcza dom tymczasowy jest wybawieniem. Jedyną szansą na poprawę losu. Przystankiem w drodze do domu stałego.
Dom tymczasowy to największy dar jaki można zrobić bezdomnemu psu. Dzięki domom tymczasowym możemy wyrywać psy ze schronisk. Dom tymczasowy zajmuje się psem jak własnym, karmi, wyprowadza na spacery, ale także socjalizuje i dba o leczenie. Poświęca swój czas, oddaje serce, po to aby potem przygotowanego do adopcji psiaka powierzyć w dobre ręce domu stałego. I móc pomóc kolejnemu … Dom tymczasowy to ważne ogniwo w procesie naszej walki z psim nieszczęściem.
Po umieszczeniu psa w domu tymczasowym Fundacja czuwa nad jego losem. Pokrywa koszty jego utrzymania, leczenia, pracy z behawiorystą jeśli jest to potrzebne. I szuka domu stałego. Jeśli więc masz w domu trochę miejsca i w sercu nieco więcej miłości, odrobinę czasu i wiele chęci by pomagać - nie zwlekaj, tylko napisz do nas i wypełnij ankietę :) Być może będzie to gest, który uratuje komuś życie. Ten ktoś czeka teraz w schronisku, a może na ulicy… marznie, jest głodny, nie ma bez Ciebie szans.
kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
ZOSTAŃ WOLONTARIUSZEM
Nie byłoby tej fundacji, gdyby nie bezinteresowna, bezpłatna i bezcenna praca kilku osób. Każdy z nas robi co może i co potrafi.
Może Ty też mógłbyś coś zrobić by świat był lepszym miejscem?
Jeśli jesteś fotografem, grafikiem, psim behawiorystą, a może weterynarzem, prawnikiem, a nawet dziennikarzem :) i możesz nam pomóc!
Napisz do nas i przekonaj się jak. Potrzebujemy różnorakiej pomocy.
A może po prostu masz trochę wolnego czasu, komputer i Internet? Dzięki tym trzem rzeczom można zrobić naprawdę dużo! Potrzebujemy stale osób do ogłaszania naszych psiaków w sieci. Nie trzeba wychodzić z domu!
Czekamy na Ciebie i na Twoje pomysły :)
Napisz do nas: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Fundusz Migotkowy to grupa osób, którzy ku pamięci zmarłej Migotki ratują kolejne ciężkie przypadki.
Migotka zwana Słodką Migotką była malutką sunią z Palucha, chorą na cukrzycę i Zespół Cushinga. Bardzo długo walczyliśmy o jej zdrowie i życie, o dom dla niej. Nie udało się, sunia zmarła, jednak wcześniej nacieszyła się 2 latami dobrego, spokojnego życia w domowych warunkach dzięki wspaniałym wirtualnym opiekunom.
Te i inne osoby, po jej odejściu, zdecydowały się uczcić jej pamięć tworząc ten fundusz, mający na celu pomoc innym, podobnym przypadkom. Ratujemy staruszki, psy chore, po przejściach, nie mające szans na adopcję. Bardzo często
czarne kundelki, co stało się dziś znakiem rozpoznawczym Funduszu Migotkowego. Zapewniamy im godne warunki życia w domowych hotelikach i domach tymczasowych, leczenie, rehabilitację i szukamy domów. Dla wielu Fundacja to szansa na godne odejście inaczej niż za kratami schroniska czy na ulicy. Dla wielu to my jesteśmy ostatnią przystanią …
Początkowo Fundusz był projektem prowadzonym w ramach innej fundacji pod naszą opieką, jednak od 24 sierpnia 2017 roku Fundusz Migotkowy jest samodzielną fundacją zarejestrowaną pod nr KRS 0000691822.
Prosimy o wsparcie naszych działań i naszych podopiecznych:
Fundacja Fundusz Migotkowy
Nr konta: 90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
IBAN: PL90 1140 2004 0000 3402 7706 3818
SWIFT: BREXPLPWMBK
paypal: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Wczoraj, tzn 13 czerwca 2017 roku odbyła się coroczna gala Serce dla Zwierząt, na której wyłoniono zwycięzcę plebiscytu pod tym samym tytułem. Jak wiecie, my też byliśmy do tej nagrody nominowani.
Piszę "my", ponieważ nominacja ta nie jest jedynie moją zasługą. Pomoc dla chorych staruszków to zasługa Funduszu Migotkowego, od którego to wszystko nabrało tempa. Fundusz Migotkowy to nie tylko ja, to nie tylko My, prowadzący tę stronę. To także wielu Darczyńców, bez których nic nie byłoby możliwe.
Wyróżnienie to dedykuję Wam zatem Kochani. Dzięki Wam nasze psiaki są tu gdzie są, nie w schronisku i nie na ulicy... I mam nadzieję, że razem uratujemy jeszcze niejedno życie. Dziękuję Dorocie Gorczycy Woźniak z Fundacji SOS dla Jamników, za wskazanie Redakcji Portalu Psy mojej osoby. Dzięki temu poczułam się naprawdę doceniona. Wczorajszy dzień był wyjątkowy, poznaliśmy na gali masę wspaniałych osób. Serdecznie gratulujemy zwycięzcy - Fundacji Ja Pacze Sercem :)
Więcej poczytasz tutaj
CHAŁKA to sunia, która miała pilnować kurnika, ale jako że robiła to źle, to miała podzielić los kur. Zabraliśmy ją ze wsi i początkowo była jednym kłębkiem strachu. Przeszła w domu tymczasowym olbrzymią metamorfozę. Obecnie jest psem uczącym się, że życie jest piękne, a człowiek to nie tylko zło.
DOLKA to prawdziwa psia indywidualistka. Ma swój świat, w którym głównym celem jest dorwanie kota :) Nigdy się nie nudzi, wszędzie jej pełno. Z psami dogaduje się nie najgorzej, ale w kaszę nie da sobie dmuchać. Ta puchata niczym pers 10-cio kilogramowa kulka ma ok 10 lat i wielki apetyt na życie. Niestety po wielu latach w schronisku nadal musi je spędzać samotnie, chociaż już nie w zamknięciu. Wymaga nieco socjalizacji i cierpliwości.
FILUŚ to staruszek, który ma ze sto lat i wszystkie te lata pilnował pola. Miał swój łańcuch i dziurawą budę oraz zardzewiałą pustą zawsze miskę. Nie ma ząbków, ma chore serce ale jest cudownym słodkim kurdupelkiem do zakochania.
FRIDA to zwykły czarny kundelek z pozoru, ale pod jej przeciętnym futerkiem kryje się cudowność psiego charakteru i wielka, choć skromna potrzeba bycia kochanym. Frida nie umie się dopraszać o uwagę, ale warto ją jej okazać.
JAGÓDKA i MALINKA to dwie młode sunie, mama i córka, które zostały porzucone w lesie. Są malutkie, śliczne i przekochane. Długowłose piękności szukają wspólnego domu na dobre i na złe, z ostępem do łóżka i z wyrozumiałym opiekunem.
JÓZIA to mała i niezwykle żywiołowa sunia. Ofiara wakacji, porzucona przy drodze. Ma bure futerko ale serce szczerozłote J Natychmiast obdarzyła wielkim uczuciem opiekuna w hoteliku. Tak kochać może tylko pies. Szukamy kogoś kto na tę miłość zasłuży. Józia jest psem młodym, maksymalnie 2-3 letnim.
TERESKA to sunia, którą ktoś wywiózł i porzucił na wsi. Tam musiała walczyć o przetrwanie przeganiana kopniakami gdy prosiła o coś do jedzenia. Urodziła szczeniaki, które ludzie jej zabrali a ją przepędzili. Do nas trafił już psychiczny wrak psa… Tereska bardzo potrzebuje domu, gdzie będzie mogła w spokoju dojść do siebie. Nie jest psem dla każdego. Szukamy jej domu pod opieką fundacji!
KAJKA to młodziak i słodziak. Ktoś ją wyrzucił na wsi i pewna starsza pani znalazła zagłodzonego psa w krzakach. Odkarmiła i niestety przywiązała do łańcucha. Sunia obecnie żyje w domu tymczasowym jak kanapowa księżniczka. Jest ogromnym przytulasem i pieszczochem. Kocha zabawę i piłeczki.
KRYSIA to sunia średniej wielkości i w średnim wieku. Nie jest kanapową przytulanką, a przynajmniej jeszcze nie ;) Do ludzi podchodzi z dystansem. Zbyt wiele złego od nich wycierpiała. Przyjechała do nas z budy na podwórzu, była w złym stanie fizycznym, usunięto jej guza, naprawiono powikłania po źle wykonanej sterylizacji. Pod burym futerkiem kryje się arystokratyczna osobowość.
LOLA do niedawna wiodła życie wiejskiego burka. Jej światem był kawałek podwórza, buda i ciężki łańcuch. Miska przynoszona czasem przez sąsiadkę i pan nie stroniący od alkoholu. Rodziła co cieczkę. Broniła podwórza niczym lew. Aż pewnego dnia jej świat wywrócił się do góry nogami. Przyjechała do nas i chyba pomału przekonuje się, że życie jest piękniejsze bez łańcucha u szyi.
LUCEK był jednym z wielu bardzo porzuconych psów, które trafiły do nieciekawego schroniska. Czekał tam bardzo długo na drugą szansę ale doczekał się tylko nas i domu tymczasowego. Chłopak młody jeszcze i zdrowy, gotowy do adopcji.
MAKSIO I DIANKA to para psijaciół ze schroniska. Pojechaliśmy po niego, ale nie sposób było zostawić jej samej. Mocno schorowana sunia walczy z wieloma zaniedbaniami z poprzedniego życia. Maksio zaś mimo wieku to wulkan energii. Oboje liczą jeszcze na swoje domy.
MANIA to psiak wycofany i lękliwy. Nie wiemy dokładnie, co ją spotkało w życiu, ale wiemy, że po adopcji schroniskowej uciekła z domu z powrotem do schroniska. Mania jest psem średniej wielkości, waży ok 10 kg i ma ok 7 lat. Wolałaby być w domu jedynaczką, ale także zrobiłaby jej dobrze socjalizacja u boku jakiegoś spokojnego i pewnego siebie psa. Poszukuje cierpliwego i mądrego opiekuna. Bardzo chciałaby komuś zaufać…
MARCINEK to psiak z zaprzyjaźnionego azylu, który po wielu latach tam miał trafić do schroniska mordowni. Pies, który jest okazem ufności i miłości do człowieka nie zasłużył na taki los. Zabraliśmy Marcinka i szukamy temu kawalerowi w średnim wieku najlepszego domu pod słońcem.
REKSIO to psi dziadeczek. Wyrzucony do schroniska na starość musiał znieść ogromny ból nie tylko porzucenia ale i swoich fizycznych dolegliwości. Nie jest typem psiego przytulasa, widać, że został kiedyś skrzywdzony. Ma ok 15 lat i możesz być dla niego ostatnią szansą na dom!
SHELBY to sunia, która po jakichś traumatycznych przejściach trafiła do schroniska. Początkowo bardzo wycofana, obecnie jest najlepszym psim kompanem spacerów i wylegiwaczem kanapowym. Szukamy jej rodziny, której będzie członkiem na dobre i na złe.
SKIPI to psiak, który kiedyś był bezpańskim, wiejskim burkiem. Latał za każdym rowerem i łapał ludzi za skarpetki. Po odłowieniu do schroniska bardzo się wycofał i teraz odwrotnie – jest malutką kupką strachu. Pracujemy nad jego socjalizacją.
TOLA przesiedziała życie w zamknięciu. Najpierw ktoś zamknął tego psa na 7 długich lat w komórce. Po interwencji trafiła zaś do schroniska. Paradoksalnie to właśnie tam poznała kolor nieba i zapach trawy. Jednak do dziś ma lęk przed otwartymi przestrzeniami. Socjalizuje się w hoteliku, jednak jest to trudna sprawa. Tola potrzebuje doświadczonego domu. Jest wycofana, ale przyjazna, także w stosunku do innych zwierząt.
ZENUŚ to psiak, który na starość trafił do schroniska na Podkarpaciu. Był bardzo zaniedbany. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie bardzo przywiązał się do opiekunki i nie odstępuje jej na krok. Myśliciel, strojący śmieszne miny niczym filozof – to cały nasz Zenobiusz :)
ZGREDEK to psiak, którego znaleziono ledwie żywego na ulicy. Był bardzo zagłodzony i nie miał sił wstać. W domu tymczasowym okazał się psim ideałem. Jak każdy dziadek nie jest całkiem zdrów, ale tym bardziej potrzebuje domu.
ZOJA to starsza sunia, mocno w typie jamnika. Jest wesołą bambaryłką, która radośnie rozdaje buziaki. Nie wiedzieć czemu taki psiak jak ona nadal nie ma domu… Zojka jest w dobrej kondycji a jedyne czego jej brak to własny człowiek.
ZOSIA - dopiero się poznajemy. Za nią długie lata za kratami. Nie pozbawiły jej jednak słodyczy, którą obdarowuje opiekunów. Zosia jest nieco lękliwa, ale świetnie sobie radzi na smyczy, na spacerze, pośród ludzi. To mała sunieczka w średnim wieku. Potrzebuje spokojnego domu, ciepłego kocyka i dużo miłości, dzięki której zapomni o złej przeszłości.
Więcej o psiakach przeczytasz na FB:
https://www.facebook.com/pg/funduszmigotkowy/photos/?tab=albums
Znajdziesz też tam więcej zdjęć.
Poznaj naszych podopiecznych.
Każdy z psów tu prezentowanych zabrał kawałek naszego serca. Poświęciliśmy im wiele energii i czasu. Część z nich została "u nas" na zawsze.